W Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odkryłem kolejny paradoks kultu mojego patrona. Nieoczekiwanie,  znalazłem pomnik św. Jacka , stojący  przy głównej drodze wiodącej do bazyliki. Na pomniku  napis oznajmiał, że to św. Jacek. Gdybym nie przeczytał że to On, to bym tego nie odgadł, bo rzeźba nie ma zwyczajowych "Jackowych" atrybutów. Przestudiowałem "licheńskie dróżki" w internecie i w przewodniku lecz  nie wskazywały one na istnienie tego  pomnika.
( Zdjęcia powiększają się po kliknięciu na nie)

zdjcie0102

Pomnik stoi przy głównej drodze, symbolicznie prowadzacej  wiernych do Maryi,  i słusznie go tu postawiono, bo to św. Jacek wskazał tę drogę, kiedy wędrował przez kraj Piastów, nauczając Ewangelii i budząc miłość do Matki Bożej. Przenajświętsza Matka, przekazała mu dar czynienia cudów.  W Licheniu Św. Jacek trzyma w ręce replikę kościoła, chociaż  powszechniejszym w ikonografii  Jego atrybutem jest posąg Maryi i Monstrancja, uratowane w cudowny sposób z pożogi w Kijowie. Natychmiast pojawiła się refleksja dlaczego my - ludzie z portalu, o św. Jacku z Lichenia dotychczas nic nie wiedzieliśmy? Naipierw  gołąb pokazał nam Go na Placu św. Piotra w Rzymie, stoczyliśmy batalię o oświetlenie Jego kaplicy w św. Sabinie na Aventynie, potem był tam sukces z tablicą, a ostatnio w Gdańsku z kaplicą, przez „Google Earth” ustaliliśmy Jego pomnik w Lourdes - a ten z Lichenia był zakryty. Oznaczyliśmy Jego miejsca na wszystkich kontynentach, a w Licheniu stał sobie cicho przy głównej drodze i czekał na dzisiejsze odkrycie.


zdjcie0103Ten w Licheniu jest obecny, lecz stoi jako „pomnik incognito”. Zawierzono mu w roku Jubileuszowym 2000 , wołając przez Jego imię o ratunek i błogosławieństwo Pana Boga dla Ojczyzny i powierzono Kościół, który trzyma w ręce. Dekadę temu, uczyniono  wielki symbol oddania się w opiekę św. Jacka, na drodze ku Maryi. Kiedy zagrożenia z roku 2000  minęły,  zasługi szybko poszły w niepamięć.




zdjcie0110Na planie turystycznym Sanktuarium jest wszystko co ważne dla pielgrzyma, włącznie z barami, sklepami, wc, parkingami, pomnikami świętych,  kaplicami, kamieniami, jednakże nie ma na nim oznaczonego tego jednego pomnika - pomnika św. Jacka. Trudno uwierzyć , że jest to celowe zapomnienie w tym miejscu. Dla nas - po doświadczeniach z ostatnich lat - jest to metafizyczny dowód działania sił tajemnych przeciwnych powszechnemu kultowi św. Jacka - bo jak to nazwać takie zaniedbanie?
Błąd na tablicach informacyjnych można naprawić szybko, za pomocą samoprzylepnych liter, trzeba nanieśc poprawki na portalu internetowym Sanktuarium i  z czasem dokonać korekty wydawnictw turystycznych. Będziemy czekali na działanie administratorów i wypominali im to zaniedbanie, będące zapomnieniem o nauczycielu, który posiał ziarno z którego wyrosła bazylika w Licheniu. Czy poprawka błędu będzie trwała  dłużej niż bazylikę budowano? – czas pokaże.

Św. Jacek z Lichenia trzyma w ręce kościół, ale czy Kościół trzyma św. Jacka ? -jest
to retoryczne pytanie, lecz u stóp Matki Bożej musimy je zadać, najpierw Ojcom Marianom gospodarzom Sanktuarium.
I tak pielgrzymując do Lichenia z moją mamą Leokadią (l. 90,  pani z laską) i panią Krystyną (l. 93) odkryłem zapomnianą w tutejszych informatorach  postać św.Jacka
zdjcie0101

 

 

 


Państwo Woźniczkowie przesłali nam korespondencję z ich pobytu w Licheniu i zdjęcia, jedno wyraźniejsze od powyższego, wraz z tekstem korepondencji zamieszczam. Dziękując Pani Eugenii i Panu Józefowi.
W sierpniu 2012r. byliśmy z pielgrzymką w Licheniu. Odnaleźliśmy pomnik św. Jacka. Stoi jakby z tyłu wejścia na GOLGOTĘ, wśród drzew, dość rozłożystych, prawie przy ścieżce. W załączeniu przesyłamy zdjęcia ś Jacka i zdjęcie ściany GOLGOTY,którą widać stojąc przy pomniku. Serdecznie pozdrawiamy.
Eugenia i Józef Woźniczkowie. Jeśli się te zdjęcia przydadzą to będzie nam miło.

lichen woz