Pasjonujący pojedynek! Przedsiębiorca, Karol Godula ruszył nagle do przodu, gdy dostrzegł za plecami zbliżającego się świętego Jacka.
Jacek skrócił dystans z 1500 głosów i zbiliżył się do niego, dziś rano o godz. 8.15 dzieliły ich tylko 958 głosy, a po południu o godz. 17.10 już tylko 657 głosów, i wtedy Godula zaczął uciekać. Wspaniale, do końca dnia utrzymywał dystans ok 600 głosów.Gratulacje za to sportowe zachowanie, Rano zapowiadało się na szybki sukces Jacka, o godz. 8.15 Godula miał 5844 głosy i gdyby nie ruszył, to święty. Jacek doszedłby  go około godz. 20.00. Wyscig trwa. O północy, Karol Godula ma 6500, a święty Jacek 5981 głosów. Liczymy na Amerykę tej nocy. Zapowiada się pasjonujący poranek.

Klikajcie tutaj. 5X. Dziękujemy za wszystko. Św. Jacku- Enter lub a na androidzie "Idź".
Śląsk wart jest Ciebie, to Twoja i ojców Twych kraina, którą opiekowałe
ś się przez wieki i wysławiłeś swym imieniem. Piszą, że byłeś integratorem zdarzeń, łącz ich zawsze wtedy,  kiedy się rozdzielają. Tak, jak było to dawniej, w XIII wieku.