Szczęść Boże,
Pragnę z radością poinformować że w mojej obecnej parafii pw. Św. Michała-Archanioła w Gliwicach jest ze mną mój patron Św. Jacek na nowiuteńkiej mozaice prezbiterium. Proszę sprawdzić na złącznym adresie. Pełnię tam funkcję nadzwyczajnego szafarza komunii Świętej.
Pochodzę z Głubczyc tj. niedaleko Kamienia Śląskiego.
ps. Dla mnie Św. Jacek to nie legenda to Boża rzeczywistość. On wstawia się za nami.

Witam Panie Zbigniewie,

Przepraszam że dopiero teraz przesyłam w załączeniu informacje o które Pan prosił. Wynikło to z tego że dopiero teraz \"Mozaika\" została poświęcona przez Biskupa diecezji w Gliwicach. W załączeniu są skany z Gościa Niedzielnego - dodatek Gliwicki. Artykuły pisały osoby, które brały udział w tym dziele. Ja chciałem aby to ich słowo było podane w Portalu Św. Jacka. Z mojej strony pragnę podziękować Panu za promocję Św. Jacka. On jest Blisko Serca naszego Pana. Jego pomoc jest pewna. To Boży bankier naszych próśb i modlitw.


Pozdrawiam Jacek Ostaficzuk

Witam,
Dziękuję za fantastyczną wiadomość nt. odznaki „Śladami św. Jacka”
Jestem zachwycona pomysłem !
Widać, że Hiacyntopozytywnych jest więcej niż nam się wydaje !
Najchętniej zostawiłabym teraz biuro i pognała zbierać …punkty do odznaki !
W ubiegłą środę udało mi się pogrypsować ze św. Jackiem w Krakowie.
Ilekroć tam jestem mam wrażenie, że odwiedzam bliską osobę w więzieniu.
Wszystko przez te kraty…
Moc wiosennych hiacyntoserdeczności !
B.

\" Zapomniany w Licheniu\". Ciekawy, bardzo sympatyczny, z osobistymi akcentami, bogato ilustrowany tekst.
Gratuluję, tak trzymać!

Witam Pana,
Dziękuję za pomoc w kontaktach związanych z ikoną św Jacka.
Odnośnie wspomnianej przez Pana koreańskiej strony www (do której przysłał mi Pan link), skontaktowałam się z naszą parafialną Wspólnotą Koreańską i poprosiłam o pomoc w uzyskaniu (w „ludzkim języku”) kontaktu do osoby odpowiedzialnej za ww. stronę koreańską (i jej dział dot. św Jacka).
Dnia 17.04 nasi Koreańczycy wysłali prośbę o takowy kontakt.
Nie mogą jednak podać „namiarów”, bo na koreańskim blogu danych tych nie było.
Było tylko okno /formularz kontaktowy. Napisali więc odnośną prośbę i podali w niej moje dane, prosząc o kontakt zwrotny.
Nie wiem, dlaczego podali akurat moje dane (Pana dane też im dałam) – może dlatego, że mnie już poznali osobiście (?).
Pozostaje czekać na kontakt zwrotny.

Pozdrawiam serdecznie,
Jadwiga Stachurska