Jest takie miejsce! Gdzie bez wcześniejszego umawiania się, bez telefonowania można przyjść, kleknąć przed wizerunkiem Czarnej Madonny i poddać się czarowi Jasnogórskiej Pani. Gdzie można powierzyć Jej swoje najskrytsze marzenia, sekrety, pragnienia... Gdzie można zrzucić z siebie brzemię dnia codziennego i bagaż występków... To miejsce, to polski kościół pod wezwaniem Sw. Jacka Odrowąża przy skrzyżowaniu ulic Lebreton i Louisa w Ottawie. Postać patrona Parafii uwidoczniona jest nad głównym ołtarzem, w witrażu, zaprojektowanym przez inz. Wacława Czerwińskiego. cytat z portalu kościoła pw. św. Jacka w Ottawie