Maszewo Lęborskie jako miejsce, któremu patronuje św. Jacek, zostało oznaczone na mapie Jackowej już dawno (patrz tutaj) . Jednakże dotychczas nie mieliśmy bliższych informacji o tym kościele.

Mimo że przejeżdżałem krajową szóstką wielokrotnie obok Maszewa to nie zdarzyło mi się, abym zawitał do tej miejscowości leżącej nieco na uboczu głównego szlaku Gdańsk - Słupsk. Okazja nadarzyła się sama dnia 13 września 2023r, kiedy to dysponując czasem przypadkowo zajechałem pod sam Jackowy kościół. Okazał się niewielką świątynia z przyległym cmentarzem na uboczu wioski taki jak Internet go pokazywał. Wokół nie było widać  żadnej żywej duszy, stała tylko jedna osobówka zaparkowana wzdłuż drogi. Podchodząc do bramy zauważyłem wiszący na płocie  opis historyczny z którego wynikało, że powstał przed II Wojną, wtedy Niemcy tu żyli  i należał do protestantów. Ogłoszenia informowały, że odbywają się tu niedzielne Msze święte. Nie odnalazłem informacji o proboszczu ani telefonu kontaktowego  dających szansę na wejście do świątyni - Internet też o tym nie informuje.
- Pech- pomyślałem - trzeba będzie tu wrócić.
Na cmentarzu w oddali zauważyłem dwie kobiety krzątające się pomiędzy grobami i chłopca. Po przywitaniu i w rozmowie ze starszą panią wyznałem że piszę o św. Jacku. Pani Teresa - bo tak ma na imię - oznajmiła, że ma przypadkiem klucze do kościoła i chętnie mi go otworzy. Co też i uczyniła, więc mogłem wejść. Przy ołtarzu  na ścianie ujrzałem obraz przedstawiający św. Jacka  i drugi  oprawiony w ramy, stający na feretonie i służący do odpustowej procesji. Dowiedziałem się również, że przyszli do kościoła, aby przygotować go na nabożeństwo fatimskie przypadające 13 dnia miesiąca a potem na chwilę poszli do rodzinnych grobów, gdzie ich spotkałem. Przypadek?

Przekazałem na pamiątkę Pani Teresie i jej córce Paulinie po jednej mojej książeczce  pt;, "Skuteczny święty" i trzecią z dedykacją dla nowego proboszcza. Pożegnawszy się, kiedy już jechałem do domu, przyszła refleksja.
- św.Jacku - jesteś reżyserem i dziękuję ci za to, że odczytuję twoje posyłanie mnie, gdyby nie ono to przecież mogłem odbić się od zamkniętych drzwi. Nie ma przypadków. Maszewo zinwentaryzowane. Prowadź dalej.

Ps. Brak tu informacji o patronie. Jak więc ludzie mogą modlić się za jego wstawiennictwem skoro go nie znają? Trzeba coś z tym zrobić.Mam kolejne zadanie..